Ciekawy tytuł posta, aż chciałam dopisać a nasz jest niski, ale się powstrzymałam;)
Hmm... Zdaje się, że za kilka dni odbędzie się ta oficjalna uroczystość, kiedy to formalnie już Barack Obama przejmie rządy w Stanach Zjednoczonych. Z racji tego, to dobra premiera na taki klip jak ten, który pochodzi od Young Jeezy i Nasa o wymownym tytule - My President Is Black. Jeśli chodzi o piosenkę, muzykę - to jestem na tak, a słowa... Nie jest to wybitne, refren brzmi mega banalnie i jak obok takiej postaci pokazany jest niebieski Lamborgini by nawiązać to odkrywczego refrenu, gdzie Jeezy DUMNIE śpiewa - My President Is Black, My Lambo's Blue, nachodzą mnie różne myśli.... Na pewno jest w tym jakaś głębia, ale refleksja w moim przypadku jeszcze nie przyszła co do tego fragmentu. Nie będę też wchodzić w filozofie czy akurat ten tytuł jest dobry, mam po prostu mieszane uczucia. Ocenę pozostawiam Wam. Nie ma jednak wątpliwości, że to historyczny moment, ale dla WSZYSTKICH Amerykanów i chciałabym by kolor skóry nie stanowił tutaj najważniejszego elementu, choć oczywiście jest pewnym symbolem, ale tylko symbolem.
Hmm... Zdaje się, że za kilka dni odbędzie się ta oficjalna uroczystość, kiedy to formalnie już Barack Obama przejmie rządy w Stanach Zjednoczonych. Z racji tego, to dobra premiera na taki klip jak ten, który pochodzi od Young Jeezy i Nasa o wymownym tytule - My President Is Black. Jeśli chodzi o piosenkę, muzykę - to jestem na tak, a słowa... Nie jest to wybitne, refren brzmi mega banalnie i jak obok takiej postaci pokazany jest niebieski Lamborgini by nawiązać to odkrywczego refrenu, gdzie Jeezy DUMNIE śpiewa - My President Is Black, My Lambo's Blue, nachodzą mnie różne myśli.... Na pewno jest w tym jakaś głębia, ale refleksja w moim przypadku jeszcze nie przyszła co do tego fragmentu. Nie będę też wchodzić w filozofie czy akurat ten tytuł jest dobry, mam po prostu mieszane uczucia. Ocenę pozostawiam Wam. Nie ma jednak wątpliwości, że to historyczny moment, ale dla WSZYSTKICH Amerykanów i chciałabym by kolor skóry nie stanowił tutaj najważniejszego elementu, choć oczywiście jest pewnym symbolem, ale tylko symbolem.
Z tego co wyczytałam teledysk ten został nakręcony w Atlancie, a sam magazyn Rolling Stone (gazeta poważana, która mnie czasami dobija swoimi odkrywczymi rankingami!) umieścił ten utwór na 16. miejscu najlepszych kawałków roku 2008. Teledysk nawet mi się podoba, ale nie mogę z tego samochodu... Wiem, że to tak już czasami jest w hip-hopie, ale przy takim utworze?? Ważne, że Nas jest, zawsze radzi sobie wyśmienicie.
A propos Nasa, to wyciekł jego kawałek - The World - wyprodukowany przez samego Kanye Kajoszke Westa i choć nie jest to może nic przebojowego, to uwielbiam, uwielbiam melodie.
Nieźle. Głos Nasa, trochę soulowa melodia zapleciona w hip-hopowe bity, cannot be better.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz coś od siebie.