
Tak jak wcześniej zapowiedziano pojawił się w końcu teledysk Jennifer Hudson do piosenki If This Isn't Love, poniżej możecie zapoznać się z tym obrazkiem:
Trudno mi do końca pozytywnie ocenić ten klip. Szykowałam się na wiele, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych piosenek na albumie Jennifer. Wcześniejsze obrazki również zapowiadały naprawdę dobry teledysk, nic nowego, ale nadal trzymający poziom. I co mamy? Jak dla mnie mamy zbiór fotek, które też nie najlepiej ujmują twarz Jennifer (makijaż? kąt ujęcia?) oraz parę tańczącą w tle... Jak pomysł na ukazanie miłości poprzez taniec jest całkiem ciekawy, tak kilka ujęć Jennifer w różnej postaci wcale mnie nie zachwyca. Z drugiej strony mamy klip, gdzie jest nawet niezła jak na mój gust gra świateł oraz przytłumiona kolorystyka. Bardzo przypadł mi do gustu fakt, iż taniec i scena są przedstawione w czarno-białej wersji, za to niektóre ujęcia Jennifer mamy już w pełnej barwie kolorów (oczywiście nie zawsze). Nie jestem pewna czemu artyści uczepili się obecnie tej czarno-białej stylistyki i nie chce mi się wierzyć, że tylko dlatego, iż Beyonce promuje siebie w tej tonacji, to za nią twórcy innych teledysków też tak czynią... Przecież to by była głupota. W każdym razie moja ocena tego teledysku nie jest zbyt pozytywna, aczkolwiek dobra piosenka nieco mi wynagradza te mieszane odczucia. Na koniec dodajmy, że klip i jego kręcenie zostało raz odwołane, bo Jenn ponoć nie była gotowa jeszcze na powrót, więc i może w tym tkwić powód czemu nie jest to teledysk w pełni oddający potencjał tej piosenki. Co lepsze na sam końca koniec ku mojemu zaskoczeniu teledysk nakręciła DIANE MARTEL - moja ukochana pani reżyser, m.in. od Mariahowych The Roof czy Breakdown, po klip D'Angelo Send It On, Aliciowski If I Ain't Got You czy Like I'll Never See You Again! Ms. Martel, ten utwór jak i klip mają potencjał, ale jednak teledysk nieco przygasił to wszystko... Why? Jeszcze jedno, nie wiem czy tylko ja mam takie wrażenie, ale co to za językowa akcja przy śpiewaniu (deja vu - Britnej Spears). Ech, grr, dobrze, przeboleje!
Z innych wieści od Jennifer Hudson, jak dowiedziałam się z RNB Bowl od mojego kolegi Mafika, nowym równoległym teledyskiem/singlem do If This Isn't Love ma być Pocketbook z Ludacrisem. Jak dla mnie jest to w miarę dobra informacja, choć nie wiem po co dwa teledyski/single?? Znowu mam deja vu (Beyonce, ech). Mam jednak nadzieję, że pomysł wypali, bo szkoda tego albumu, a później niech wyda... Invisible (dream on... dream on...).
Na Marginesie: Dziś też premiera klipu Ciary i Enrique - Take Back My Love. Z racji tego, że nie za bardzo mam ochotę o tym pisać (z całym szacunkiem dla fanów) tutaj proszę dla Was LINK, gdzie znajduję sie klip.
Z innych wieści od Jennifer Hudson, jak dowiedziałam się z RNB Bowl od mojego kolegi Mafika, nowym równoległym teledyskiem/singlem do If This Isn't Love ma być Pocketbook z Ludacrisem. Jak dla mnie jest to w miarę dobra informacja, choć nie wiem po co dwa teledyski/single?? Znowu mam deja vu (Beyonce, ech). Mam jednak nadzieję, że pomysł wypali, bo szkoda tego albumu, a później niech wyda... Invisible (dream on... dream on...).
Na Marginesie: Dziś też premiera klipu Ciary i Enrique - Take Back My Love. Z racji tego, że nie za bardzo mam ochotę o tym pisać (z całym szacunkiem dla fanów) tutaj proszę dla Was LINK, gdzie znajduję sie klip.
Czasami prostota poplaca, ale w tym klipie panuje skrajny minimalizm i w sumie niewiele on wyraza. Scena z tancem z kolei przypomina mi podobna w jednym z archaicznych klipow polskiego wykonawcy, ktorego szczerze i serdecznie nie znosze, co tym bardziej mnie do video zniechceca. No ale to Jennifer - jej atutem jest muzyka, nie robienie show, wiec podobnie jak autorka - przeboleje! ;D
OdpowiedzUsuńUff, niby też tak się zastanawiałam, że prostota jest piękna, ale w tym przypadku nie do konca mi pasuje;)
OdpowiedzUsuńPrzebolejemy:)