Nie będę rozwodzić się nad albumami tego pana, bo też nie jestem zbytnim znawcą jego produkcji (choć swoje wysłuchałam). Jednakże ten utwór, jest KLASYKIEM, stare dobre R&B z 96 roku, kto to jeszcze pamięta? The Tony Rich Project, bo o nim tutaj mowa, brzmi jak Babyface (wiele osób go myli z nim) i też u niego odnalazł swoje miejsce (LaFace Records), kiedy to pisał piosenki dla Boyz II Men czy Toni Braxton. Nie o tym jednak ta notatka, tylko o TEJ szczególnej piosence - Nobody Knows - posłuchajcie sami:Może śmieszyć teledysk (facet z gołą klatą opłakuję swoją dziewczyne, wow), ale nie da się odmówić tej piosence romantyzmu i słów, które poruszą chyba każdego w podobnej sytuacji:
I pretended I'm glad you went away
These four walls closing more everyday
And I'm dying inside
And nobody knows it but me
Like a clown, I put on a show
The pain is real even if nobody knows
And I'm crying inside
And nobody knows it but me
Why didn't I say
The things I needed to say
How could I let my angel get away
Now my world is tumbling down
I can say it so clearly
But you're nowhere around
The nights are lonely
The days are so sad
And I just keep thinking about
The love that we had
And I'm missing you
And nobody knows it but me
W sumie piosenka oparta na dość standardowym pomyśle, ale rzadko się zdarza, zwłaszcza dzisiaj, by tak to wszystko pięknie współbrzmiało, bez zbędnego silenia się na oryginalność. A z czym kojarzy mi się ten utwór? Z latami, kiedy nie miałam MTV ani żadnej innej stacji muzycznej, a w tv czy w lokalnym radio trudno było usłyszeć taki styl muzyczny. Z latami, kiedy u przyjaciela (który posiadał mój wymarzony krążek satelitarny, heh) czekałam z niecierpliwością na teledyski takich ludzi jak Tony Rich. Kiedyś było ciężej, ale może też lepiej, bo człowiek doceniał, to co miał. Choć może pisze już jak stary piernik i niedługo padną słowa każdego starego pierniczka - A kiedyś! Kiedyś to było inaczej! Ot co, koniec i dziękuje za dobre słowa od wszystkich.
No tak, tak... Kiedys bylo inaczej, kiedys koncerty grali Pink Floyd... achhhh... ;))
OdpowiedzUsuńA lata 90-te to byly swietne lata w muzyce i mialam kanal MTV Base i na MTV Europe dawali w niedziele o 22-ej godzine rnb... i nie moglam oderwac nosa... ucha od telewizora! A na TVP 1 dawala w tym czasie filmy Felliniego i nigdy nie umialam wybrac, co wole i... losowalam karteczki!;P I Marysia nagrala Motylka...
A The Tony Rich Project buja jak Brian, albo Berry!;)Milo!
Crybaby - bo my stare już jesteśmy, ot co! Czas pakować się i szukać polany w Nowej Zelandii!;) I miałaś MTV, wow, to pewnie bym Ciebie bardzo lubiła, heh. A ja miałam radio i to było coś, nawet jakaś audycja bluesowa się znalazła w nocy;) A TVP było w Starym Kinie i to też było coś i jak miło polskie filmy się oglądało, ech. A na wymarzone kasety magnetofonowe, to w ogródku się pracowało, ha! Były dobre czasy, a teraz mamy łatwiej - internet, kilkadziesiąt kanałów, gazety, wszystko pod nosem - tylko czasami ludzi inni. A jednak gadamy jak stare pierniki, ale już późno, da się wytłumaczyć to wszystko;)
OdpowiedzUsuńThe Tony Rich - smęci, że hej! Za to kocham ten utwór;) I nie wierzę, że miałaś MTV Base, burżujstwo na najwyższym poziomie;)))
Ano mialam, mialam! A jak!!! A co! ;-P Platforma Wizja TV byla wtedy, i ja sobie ogladalam calymi dniami MTV Base!;P I pamietam jak dzis Marysiowy mix dawali bardzo czesto - Anytime You Need a Friend (C&C Club Version) - co go kocham i ubostwiam i Arethe! I... ajajaj jak bylo milo...
OdpowiedzUsuńA ja na kasety to prasowalam koszule... hehe Dobra, dobra do Nowej Zelandii! Koniecznie - polana, owieczka, samolot i PF i... wiesz co Wikus, oni tam maja MTV Base!!!;)))
A internet mają;p! Heh, jutro, tzn. dziś będziemy się wstydzić tych komentarzy, stare baby narzekają:) Dobrej nocy:)
OdpowiedzUsuń