Pojawił się prawdopodobnie pierwszy singiel Leely James z jej albumu Let's Do It Again, który ma ukazać się już 24 marca w sklepach. Tak jak było wcześniej zapowiedziane, album ma się składać z samych soulowych klasyków zaśpiewanych i zinterpretowanych przez Leele. Tym razem mamy utwór Jamesa Browna - It's a man's man's man's world, posłuchajcie:
Nie jest to wersja z pięknym czystym wokalem, to już zupełnie inne wykonanie niż choćby to pochodzące od Christiny Aguilery. Tutaj mamy soul, chropowaty i charakterystyczny głos Leely, dobre chórki i dźwięki gitary w tle. Jak dla mnie, brzmi bardzo dobrze, choć inaczej. Nie spodziewałam się od Leely James, że będzie brzmiała... grzecznie. Na jej najnowszym albumie mają znaleźć się piosenki Etty James, Al'a Green'a, The Rolling Stones i Johna Legenda! Czekam zatem na ten album, szykuję się niezła porcja muzyki w dobrym wykonaniu.
Na Marginesie: Serwer mi padł, filmiki i zdjęcia znikały co chwilę, mogłam edytować posty, ale nie widziałam ostatecznej wersji, uff, ale wciąż jestem i zapomniałam dodać zdjęcie okładki albumu Leely, która również się pojawiła. Poniżej możecie podziwiać (lub nie):
Na Marginesie: Serwer mi padł, filmiki i zdjęcia znikały co chwilę, mogłam edytować posty, ale nie widziałam ostatecznej wersji, uff, ale wciąż jestem i zapomniałam dodać zdjęcie okładki albumu Leely, która również się pojawiła. Poniżej możecie podziwiać (lub nie):
Fajna interpretacja, w sumie James Brown tez nigdy nie brzmial grzecznie. I tytul albumu swietnie dobrany, okladka albumu natomiast chyba co najmniej typowa? Bardzo jestem ciekawa, ktora piosenke z repertuaru The Rolling Stones zaspiewa Leela?
OdpowiedzUsuńTez jestem ciekawa, a okladka taka sobie;] Wykonanie niezle, ale ostatnio uslyszalam wykonanie Seala i ten to zaspiewal cudnie!
OdpowiedzUsuń