Z dwa tygodnie temu zobaczyłam występ Sary Bareilles w programie Jay Leno z jej nowym singlem - Gravity. Bardzo mnie cieszy, że ten blog nie ma jasno sprecyzowanych gatunkowo ram muzycznych, bo to pozwala mi napisać z czystym sercem właśnie o tej piosenkarce. Jeśli za bardzo nie kojarzycie kim jest Sara, to przypomnę choćby Love Song, utwór który jednoznacznie kojarzy mi się z wakacjami i męczarniami, jakie przeżywałam słuchając go kilkanaście razy dziennie w radio (utwór jest dobry, ale niestety za dużo tego było). Gravity to czwarty singiel z drugiego albumu wokalistki - Little Voice - posłuchajcie wersji na żywo, a później teledysk.Przepiękna piosenka! Przede wszystkim zwróciłam uwagę od razu na fantastyczny tekst pełen słodko-gorzkich emocji:
Something always brings me back to you.
It never takes too long.
No matter what I say or do I'll still feel you here 'til the moment I'm gone.
You hold me without touch.
You keep me without chains.
I never wanted anything so much than to drown in your love and not feel your reign.
Set me free, leave me be. I don't want to fall another moment into your gravity.
Here I am and I stand so tall, just the way I'm supposed to be.
But you're on to me and all over me.
You loved me 'cause I'm fragile.
When I thought that I was strong.
But you touch me for a little while and all my fragile strength is gone.
I live here on my knees as I try to make you see that you're everything I think I need here on
The ground.
But you're neither friend nor foe though I can't seem to let you go.
The one thing that I still know is that you're keeping me down
I dałam cały tekst, cóż za głupota z mojej strony! Jednak jest to tak zgrabnie ujęte w słowach, że nie mogłam powstrzymać siebie przed tym lekkomyślnym krokiem młodej i niedoświadczonej bloggerki, ha! Cały album Sary nie jest aż tak dobry, ale jeśli ktoś lubi podobne granie, to powinien mu się spodobać. Sama jestem wielbicielem smutasów niekoniecznie w soulowej formie, ale czyż to nie jest muzyka z duszą? Nie ma sensu zawężać się tylko w jednym gatunku.
Do piosenki powstał oczywiście teledysk:
Cudowna! Widoczne jest jedno wielkie zamieszanie na planie tego klipu, ale czyż nie o tym jest piosenka? Różne mogą być interpretacje tego obrazka, ale bez wątpienia choć nie jest to teledysk zaskakujący, to ma coś w sobie ujmującego, tak jak sam utwór. I czemu, why?, Sarah nie wystąpiła na Grammy? Mam wiele pytań odnośnie tej ceremonii, ale jedno już wiem na pewno - Grammy SUCKS.
Na Marginesie: Zastanawiam się jak można odczytać ten tekst, jakieś pomysły?;)
Na Marginesie: Zastanawiam się jak można odczytać ten tekst, jakieś pomysły?;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz coś od siebie.