Pojawił się nowy kawałek od mojego Ginuwine'a, a tytuł ballady, to One Time For Love (prod. Bryan Michael Cox). Nie wiem czy ukaże się na albumie wokalisty, ale chyba warto posłuchać:Mi oczywiście się podoba, a czemu oczywiście? Jest to typowa ballada w stylu pamiętnych lat 90, przyjemna do posłuchania i bez zbędnych udziwnień. Poza tym ma te specyficzne klawisze w tle, które przypominają mi o poprzednich dokonaniach Ginuwine'a i oczywiście niezły wokal. Choć jego pierwszy singiel Last Chance nie poradził sobie tak jak powinien w moim odczuciu, ale przy klapach takich albumów jak Human, Brandy, nie spodziewałam się też, że Ginuwine będzie oszczędzony. No dobrze, w głębi liczyłam na miłą niespodziankę, a tutaj klops, ha:) Pomimo wszystko, czekam na album. Piosenka podoba mi się nawet bardzo. Album A Man's Thought ma wyjść 2 czerwca.
U lala! Znamy skądś ten piano podkład, nie?:) Nic nowego, ale miło posłuchać Ginuwine'a. Ładny kawałek, melodyjny, ale wiem, że Pana stać na więcej, dlatego czekam na cały album. Song z Brandy będzie HOT, tak samo, jak te wyprodukowane przez Timbo! Holler!
OdpowiedzUsuń