To chyba świąteczny prezent od Toni Braxton, gdyż pojawił się kolejny utwór zwiastujący jej nowy album Pulse. Poniżej do wysłuchania Heart Never Had A Hero (prod. Underdogs):Jak pierwsze wrażenia? W sumie przesłuchałam utwór dopiero kilka razy, ale muszę przyznać, że... chyba mi się podoba. Uwielbiam Toni w takich klimatach, dość ciekawy tytuł piosenki oraz aksamitny wokal Toni brzmi wspaniale (mamy zarówno jej znany niski wokal, jak i nieco wyższe partie, które również ubóstwiam). Refren jest niezwykle czepliwy, a melodia całej piosenki pomimo, że brzmi jak typowe r&b, to ma w moim odczuciu coś z lat 90! I to bardzo dobrze, bo dziś właśnie słuchając The Heat Toni, czy The Boy Is Mine Monici, doszłam do wniosku, że brak! takiej muzyki. Nie wiem czy to singiel czy nie, ale jeśli album będzie tak brzmieć, to nie mogło być chyba lepszej wiadomości? Ostatecznie moja ocena tej piosenki jest bardzo dobra i gdybym miała porównać do ostatniego utworu Monici - Once in a lifetime - to punkt dla Toni tym razem, zdecydowanie ciekawsza porcja muzyki!
Genialny kawalek... mam nadzieje ze Toni pojdzie wlasnie w takim kierunku... juz nawet to okropne Get Loose przezyje jak da nam taki smakowity kasek jak wlasnie Heart Never Had a Hero :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie żadna rewelka, ale można sobie posłuchać. Naprawdę nie wiem co ludzie mają do "Get Loose". Jak dla mnie spoko jest. Można się trochę przy nim rozerwać, pobujać. Toni to przecież nie tylko ballady;)
OdpowiedzUsuńToni to nie tylko ballady, oczywiście, choć ja ją najbardziej lubie w smutasach:) Przyjemny utwór i do posłuchania, ciekawe jak bedzie reszta brzmiała...
OdpowiedzUsuńMnie podoba sie Get Loose, moze nie jest szczytem artyzmu i nie brzmi tak ambitnie jak utwory ze swietnej plyty Secrets, ale to naprawde niezly kawalek i przyjemnie sie go slucha. Podobnie przyjemnie slucha sie tego nowego kawalka, przypomina stare dobre czasy ;P ale jednoczesnie brzmi nowoczesnie. Toni spiewa z lekkoscia, nie ma tu zbednego patetyzmu, ogolnie bardzo dobrze to wyszlo.
OdpowiedzUsuń