czwartek, 28 maja 2009

Kilka odsłon z "Don't Speak".

Wspaniała Chrisette Michele zabrała się ostatnio za piosenkę No Doubt i ich słynny Don't Speak. W sumie dość zabawnie, bo już od jakiegoś czasu chciałam zrobić porównanie innych wersji tej piosenki, które słyszałam, a tak Chrisette pokazała światu też ten utwór w swojej stylistyce. Poniżej jej wykonanie:




Niesamowity występ. Chrisette zaśpiewała po swojemu, używając swojego charakterystycznego wokalu. Oczywiście oryginał to arcydzieło (osobiście kocham ten kawałek za niesamowity tekst i szczerość wykonania Gwen Stefani), ale doceniam wykonanie Chrisette. Dla mnie dała radę i nie udziwniała, co jest najważniejsze w tym wszystkim. Przyszła sobie kobietka do studia i zaśpiewała prosto, ale z klasą ten utwór. Oczywiście najlepszą częścią są emocje, które słychać w jej głosie.

My również w naszym pięknym kraju mamy taką piosenkarkę, która przecudownie wykonała ten kawałek. Poniżej Anna Maria Jopek i jej wersja Don't Speak:



Oczywiście jest to kompletnie inna odsłona, dlatego też nie wszystkim może się spodobać. Dla mnie jednak od pierwszego przesłuchania jest to coś niespotykanie pięknego. Jazzowa stylistyka i delikatny wokal Anny Marii Jopek tworzą nową jakość i jest to cover, z którego my Polacy (ha! jak to brzmi) możemy być dumni.

Mamy też wykonanie innej soulowej divy - Leely James. A jej wersja brzmi tak:



Oczywiście studyjnie brzmi lepiej technicznie, ale na żywo słychać i widać więcej! Przede wszystkim emocje, emocje, emocje... Leela jak specyficznie śpiewa, tak specyficznie wykonała Don't Speak. Trochę taka brudnawa wersja tej piosenki, ale nadal niebywale.

Tak naprawdę każdy wybierze dla siebie najlepsze wykonanie Don't Speak. Kocham wszystkie, ale jednak Gwen... to poezja:



Fantastycznie. Jej słowa, jej piosenka i czuć to w każdym wyśpiewanym słowie.

Na Marginesie: Chrisette wykonała również zaśpiewała inny utwór, ale tym razem ze swojego albumu. Tutaj wykonanie Epiphany (I'm Leaving) na żywo. Polecam.

2 komentarze:

  1. Najbardziej podoba mi sie Leela, pozniej Chrisette i dopiero Gwen. Bardzo lubie ta piosenke i doceniam oryginalne wykonanie, jednak Leela (wg mnie) mistrzowsko zaspiewala!;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jednak pozostanę przy Gwen, to jej piosenka i jej emocje i jakoś trudno mi oderwać jej postać od tej piosenki:) Oczywiście tamte też świetne, każdy na swój sposób:)

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails