Pojawiły się dwa fragmenty z sesji nagraniowej Monici do jej nowego albumu Posłuchajcie najpierw produkcji Missy Elliott Betcha She Don't Love You oraz Stay or Go produkcji Ne-Yo:
Trudno jest oceniać po tak krótkich fragmentach, ale na pewno pierwszy utwór, to dość zaskukująca droga muzyczna dla Monici, przynajmniej w moim odczuciu... Może też dlatego mam mieszane uczucia co do tego kawałka, za to Stay or Go, nie powala, ale też nie jest złym utworem (bardziej mi chyba przypadł do gustu). Czekam na album, ale jakoś te piosenki mnie nie zachwyciły i mam drobne obawy co do tego krążka, a może to dlatego, że jest noc, jestem senna i pewnie to świetne utwory są (będą tym bardziej w całości), a ja ich po prostu nie potrafie docenić o 1 w nocy!?! Don't know, ale przy Still Standing od razu było czuć siłę i przekaz Mon, a tutaj tak się to wszystko rozpływa w powietrzu. Przyjemne, ale tylko to... Poczekam na całość jednak, bo wierzę, że Monica da radę!
Nieźle, aczkolwiek nic nazdzywaczajnego. Fajne piosenki, szczególnie Betcha She Don't Love You - utrzymane nieco w klimacie lat '80. Druga produkcja to typowy Ne-Yo, więc poprawnie, ale nic nowego. Mam nadzieję, że album będzie nieco bardziej zaskakujący muzycznie, bo na razie jest good, ale nie powala mnie to za bardzo na kolana;)
OdpowiedzUsuń