Toni Braxton ponoć nie jest zadowolona z tego, iż kolejny utwór z jej albumu Pulse przedostaje się do netowego obiegu. Cóż... może i coś w tym jest, że człowiek słysząc pojedyncze piosenki jest trochę ograbiany z radości delektowania się albumem w całości, kiedy każdy utwór ma jakieś większe kompozycjne znaczenie. Najlepiej by było gdyby ten album już po prostu został wydany, a nie człowiek czeka tyle czasu. Poniżej tytułowy utwór Pulse produkcji Underdogs, oczywiście odsłuchanie dla tych co chcą sobie psuć niespodzianki;)Zaczyna się świetnie, tak świetnie, iż chciałam z zachwytu oznajmić wszystkim, że Toni w najlepszym swoim wydaniu (chyba?) powraca. Później jednak jak piosenka rozwija się robi się już bardziej monotonnie. Produkcja sama w sobie jest typowa, choć oczywiście uwielbiam jak barwa i wokal Toni jest eksponowany w postaci takich minimalistycznych kompozycji, ale tutaj jednak nieco nuży mnie pod koniec, to wszystko... Z drugiej strony sama Toni brzmi świetnie i nic się nie zmieniło pod tym względem, albo się kocha jej głos, albo nie cierpi. Plotka głosi, iż pierwszy singiel Toni właśnie z albumu Pulse ma się pojawić w przeciągu dwóch tygodni... Zobaczymy, sama Toni potwierdziła ostatnimi czasy, że dostała tzw. zielone światło na promocje albumu i właśnie tego singla, a miała jeszcze dograć z dwa? kawałki. Mam nadzieję, że szybko dostaniemy w końcu potwierdzoną informacje i rozpocznie się promocja, a co za tym idzie zobaczymy teledysk i usłyszymy singiel. Jeśli Pulse będzie singlem, to nie uważam, że będzie źle... ale też dużo trzeba będzie nadrobić w postaci teledyskowej, lol. Nie wiem czemu, ale nie sądzicie, iż Toni powinna zacząć promowanie albumu od szybszego kawałka by wykreować większe zainteresowanie (a mamy wakacyjny okres) swoim powrotem, bo w końcu powracają trzy największe divy - Whitney, Mariah i Toni - czyli poleje się krew;)
Propsy & propsy.
Propsy & propsy.
Wydaje mi sie, ze w przypadku tej konkretnej wokalistki ballada jako pierwszy singiel moze sie sprawdzic! O ile u MC czy Whit zdecydowanie wole, na promo albumu, szybsze utwory, o tyle w przypadku Toni NIE! Ona zawsze radzila sobie lepiej z balladami i to wlasnie ballady pamietam przede wszystkim z list przebojow i radia. Poza tym nie wszyscy lubia szybkie kawalki, sa tacy co na wakacje wola po prostu romantyczne piosenki, czy nawet smutasy i Toni jest w tym swietna!
OdpowiedzUsuńSama piosenka bardzo mi sie podoba. Nie jest to arcydzielo gatunku, ale tego nie oczekiwalam i zdecydowanie nie jestem zawiedziona! Podoba mi sie glos Toni, ze spiewa po swojemu i stylistyka utworu tez jest bardzo przyjemna. Przypomina mi "Secrets", ktora to plyte bardzo lubie i ktora rowniez wypromowala ballada! Oczywiscie trudno porownywac te dwa kawalki, jednak naprawde wydaje mi sie, ze przy takich utworach jak chocby "Obsessed" MC, Toni lepiej sobie poradzi z ballada!;)
Kawałek ogólnie na plus. Przyjemnie, ale za bardzo mnie ten song nie porywa. Masz rację Wik, że skoro to ma być pierwszy singiel z nowego albumu to teledysk musi być megasuperduperwypasiony!;) Cieszę się, że Toni powraca z nowym krążkiem, ale co do powrotu div to ja obstawiam Maryśkę jako zwyciężczynię tego 'pojedynku', srebro dla Whitney, brąz dla Toni;)
OdpowiedzUsuńPonoć NIE JEST to 1. singiel:) Toni chyba napisała o tym na twitterku? z tego co pamiętam (za dużo twitterkowych wieści, a pamieć u mnie czasem kiepska), także czekamy na bombe singlową od Toniaczki i mam nadzieję, że będzie bardzo dobrze! Co do tego czy ma być szybki czy wolny kawałek, może masz racje Krajuś, że ballady jej zawsze znakomicie wychodziły, ale obecny rynek jest nastawiony baaardzo na szybsze kawałki, ale z tym też różnie bywa... ;) Po przesłuchaniu tych w sumie 3 'wycieków' (bez Get Loose;p) to myślę, że dostaniemy naprawdę dobry album, wszystkie mi się podobają:) Ten też:)
OdpowiedzUsuńA ja nie wiem kto wygra w tym pojedynku, każdej z nich trudno będzie wrócić, bo:
1. MC nie odniosła aż tak wielkiego sukces z E=MC2, więc musi coś udowodnić [niby, bo co ona po takiej karierze ma udowadniać?], a album wychodzi dość wcześnie i ludzie nie zdążyli zapomnieć i zatęsknić. Ma jednak lepiej, bo jednak nagrywa cały czas coś, więc jej fani są dość zgrani.
2. Toni i Whitney nie było od dawna na rynku muzycznym, więc duże oczekiwania i presja, ale też dużo się zmieniło w muzyce i trudno im będzie przedostać się ze swoim materiałem do młodszej publiki, choć to możliwe!
W każdym razie szanse są wyrównane:) I nie lubię muzycznych zawodów, więc cieszę się z każdego albumu:) Fajnie jednak, że złoto dla MC;p! heh:) [stan się we mnie odezwał].
Prawda prawda. O Maryśkę to się nie boję, hah! Koleżanek, Whitney i Toni nie było na muzycznej scenie już ładnych parę lat, także przed nimi stoi wysoka poprzeczka. W każdym razie trzymam kciuki za wszystkie trzy Panie;)
OdpowiedzUsuń