piątek, 7 sierpnia 2009

Polecam: Eric Arceneaux

Ma się to szczęście... Wczoraj dopiero co rozmawiałam z pewną osobą o tym panu, o którym miałam tak naprawdę już dawno napisać, kiedy zorientowałam się, że Eric Arceneaux wydaje niedługo EPkę Apartment 203. Promuje ją singiel Your Lover, który właśnie wczoraj usłyszałam, a dziś już mamy teledysk właśnie do tej piosenki. Zatem, ma się to szczęście;) Poniżej teledysk:



Najpierw o piosence, bardzo mi się podoba choć brzmi trochę inaczej i spodziewałam się czegoś innego, bardziej wokalnie dynamicznego (cokolwiek to znaczy heh). Teledysk nie przypadł mi zbytnio do gustu. Rozumiem, że jest to raczej niskobudżetowy klip, ale trochę wyglądało to wszystko komicznie. Oczywiście ujęcia z Ericem są boskie (yes;p), ale reszta niezbyt... O Ericu wyczytałam kilka miesięcy temu na tej stronce i zakochałam się w piosence Honestly, a później Say Goodbye. Oczywiście jeśli ktoś z Was interesuje się śpiewem, to może znać Erica zwłaszcza z jego lekcji śpiewu, które można między innymi tutaj zobaczyć. Eric wydał wcześniej swój debiutancki album, Audio Emotion (z niego pochodzą Say Goodbye oraz Honestly), a teraz szykuje się jak widać do wydania swojej EPki. Poniżej Say Goodbye:



Przepiękny głos, który przypomina mi oczywiście Maxwella, ale też Eric ma swój specyficzny styl. Uwielbiam ten kawałek, zresztą przecież jestem znanym (heh) wielbicielem smutasów. Honestly, czyli pierwsza piosenka, którą od niego usłyszałam, możecie poniżej wysłuchać:



Wspaniała piosenka, tyle emocji przekazanych w tak sumie prosty sposób. Ciekawostką z życia Erica jest fakt, iż przeżył jedne z najgorszych chwil podczas ataku huraganu Katrina, kiedy to został uwięziony na strychu/poddaszu wraz ze swoją rodziną, gdzie temperatura sięgała 40 stopni Celsjusza. Po tym wszystkim (a stracił jeszcze bliską mu osobę) postanowił zmienić swoje życie i skupić się na muzyce. Teraz jest jednym z najmłodszych nauczycieli śpiewu w muzycznym świecie, a wśród swoich inspiracji wymienia takich artystów jak Donny Hathaway, Eva Cassidy, Mariah Carey (wcześniejsze dokonania), Brian McKnight czy Luther Vandross, których podziwia za solidne techniczne przygotowanie pozwalające im w pełni wyrazić swoje emocje. Co tu więcej pisać, mam nadzieję, że odniesie sukces ze swoim nowym albumem.
Propsy & propsy & propsy Mikey;)

1 komentarz:

  1. uwielbiam tego pana... ma taki naprawde bardzo charakterystyczny glos... podoba mi sie... a jesli chodzi o teledysk? to fajnie ze jest taki niszowy :D przynajmniej nie kopiuje reszty

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails