środa, 24 grudnia 2008

Wesołych Świąt!

Trochę jestem spóźniona ze wszystkimi świątecznymi utworami, ale postaram się choć trochę nadrobić tym długim postem.

Przede wszystkim życzę Wam Spokojnych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia! Dużo muzycznych prezentów, bo takie chyba są najpiękniejsze... Jestem wyjątkowo kiepska w układaniu życzeń, także na tym poprzestanę!;) I jak to raz Mariah powiedziała - A Happy Christmas and A Merry New Year! (oj ten świąteczny szampan;p).

Moja ulubiona świąteczna piosenka (wersja zmodyfikowana).



A Marysi nigdy nie jest za mało w okresie świątecznym, także kolejny utwór... O Holy Night, przepięknie.




A to chyba mój ulubiony utwór po All I Want For Christmas z albumu Maryśki. Co lepsze, dopiero niedawno odkryłam, że utwór ten został napisany przez Mariah wspólnie z Walterem Afanasiefem, po prostu perełka! Uwielbiam dziecięce chorki w tle, aranżacje, wszystko... Poczekajcie do końca piosenki, ponieważ tam wszystko brzmi jeszcze cudowniej, przeplatające się głosy i głos Mariah, który zyskuje na sile z każdym dźwiękiem! BOSKIE.



A to KLASYK, uwielbiam, ubóstwiam... I coś jest w tych amerykańskich filmach, które nam serwują idealny obrazek, no dobrze, podczas Świąt to jest nawet miłe i tak jakoś dobrze się robi w serduchu;)



A teraz Nat King Cole i Christmas Song.... Jak słyszę ten kawałek, to wyobrażam sobie wielką choinkę w Rockefeller Center w Nowym Jorku:) Nie wiem zupełnie czemu...



Mr. Amstrong nie obrazi się chyba jeśli zamiast jego wersji dam tutaj wersje zaśpiewaną przez pewnego wyjątkowego mężczyznę.... Aj, boskie.



Dla fanów Michała Buble, Let It Snow (no właśnie, u mnie ZERO! śniegu...)!!



Teraz mój ulubiony kawałek od jednej z moich ukochanych wokalistek - Whitney i Who Would Imagine A King. Przecudowna piosenka.



Jeszcze mi jej mało, I Love The Lord. Genialna była ścieżka dźwiękowa do filmu z Whitney.



Cudowna Toni czaruje nas swoim Christmas Time Is Here (Snowflakes). Ostatnio słuchałam jej albumu świątecznego, po prostu można się rozpłynąć przy tym głosie i lekko jazzującej muzyce.



A teraz Silent Night. Jeśli mysleliście, że ten kawałek jest tak oklepany, że nie da sie z nim nic zrobić, to jesteście w błędzie. Ledisi wyśpiewała ten utwór nieco inaczej, w innej aranżacji, ale nadal cudownie i z klasą!



Christina i Brian McKnight, chyba nie może być lepiej. Występ na żywo, gdzie wspólnie zaśpiewali - Have Yourself A Merry Christmas.




Na dziś to tyle piosenek świątecznych (jutro pewnie dodam coś więcej...). Już mamy 24 grudnia i dziś ponoć Mikołaj ma przyjść do niektórych z nas... Mam pewne podejrzenia, że u mnie pojawi się trochę później i może coś podaruje w postaci dvd, może Jasiu... Mikołaju, czekam;)

Jeszcze raz - Wesołych Świąt!


1 komentarz:

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails