
Z jednej strony radosna wiadomość dla Natalie Cole... Natalie zmaga się z żółtaczką typu C i stwierdzono, że potrzebna jest transplantacja nerki. Jej siostra w tajemnicy przeszła wszelkie badania i okazało się, że jest to możliwe z jej strony by oddała nerkę Natalie. Smutna wiadomość, że Natalie jest w ogóle chora i nawet ta operacja na razie nie dojdzie do skutku, ponieważ piosenkarka jest zbyt słaba na nią. W lutym jednak ponoć ma odbyć się cały zabieg. Niedawno, nie wiem czy o tym wspominałam, ale widziałam film o Natalie na podstawie jej książki autobiograficznej. Był to dość wstrząsający obraz przedstawiający uzależnienie Natalie od kokainy i heroiny oraz jej walkę o powrót na scenę. Jedna z bardziej przejmujących scen przedstawiała małego synka Natalie, który omal nie utonął w basenie, kiedy piosenkarka właśnie brała kolejną dawkę narkotyku. Na szczęście wyszła z tego, ale jak widać los jej nie oszczędza...
By nam wszystkim przypomnieć Natalie śpiewającą, przed Wami piosenkarka w klasyku Arethy - Call Me.
By nam wszystkim przypomnieć Natalie śpiewającą, przed Wami piosenkarka w klasyku Arethy - Call Me.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz coś od siebie.