
Raphael Saadiq promuje swój najnowszy singiel 100 Yard Dash w programie Jay Leno (uwielbiałam kiedyś ten show!):
Raphael w moim przekonaniu cudownie oddaje hołd wspaniałym latom, kiedy Motown rządził w muzycznym świecie. Styl retro tak ostatnio modny, ma swój urok i choć nie jest to naprawdę nic odkrywczego, zazwyczaj też wokale nie muszą być bardzo mocne, to pomimo wszystko jest to miła odmiana od bardziej emocjonujących albumów. Dla relaksu - Saadiq zawsze się przydaje!
A propos retro, to Duffy ma zamiar porzucić ten styl wraz z wydaniem drugiego albumu. Jak donoszą media pewna tajemnicza osoba z jej obozu (uwielbiam takie plotki) miała stwierdzić:Duffy and the team around her are very aware of how successful she has been by channelling a 60s vibe, but they are already starting to think about album number two. She is keen to explore a Mariah or Christina Aguilera style of album. On the next record, Duffy can afford to be a bit more experimental now that she is assured her position as a singing force to be reckoned with.
Hmm, ciekawe jak jej to wyjdzie. Uważam, że styl retro i głos Duffy tworzą idealną całość i mam obawy, że droga Mariah czy Christiny (ale też zależy o jakim okresie mówimy w przypadku tych piosenkarek) może okazać się zbyt pochopna i wyjdzie nam popowa papka, której tak nie znoszę. Nie uprzedzam jednak faktów, może będzie dobrze. Musze jednak przyznać się, że występy Duffy na żywo niezbyt mi się podobają...
Ta chórzystka z tyłu jest świetna :D
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba:D W ogóle świetnie wyglądają razem:)
OdpowiedzUsuń