środa, 18 marca 2009

James Morrison PRAWIE jak Chris Martin...!



Pamiętacie jak jakiś czas temu rozważaliśmy nad podobieństwem do siebie Chrisa Martina, Jamesa Morrisona i jeszcze na deser dołożyliśmy Ryana Teddera z One Republic?? W końcu mam potwierdzenie, James Morrison przyznaje, że owszem istnieje pewne podobieństwo pomiędzy nim a Chrisem Martinem i uwaga! jak dodaje dziennikarka, nigdy wcześniej nie pojawili się w tym samym miejscu, prawda, że podejrzane...? :>

Zobaczcie sami poniżej całą rozmowę:



Wiemy już zatem, że żuchwa Chrisa jest bardziej męska, ale przydałby mu się balsam na usta, jak to pięknie ujął James, hmm... i chciałoby się rzec, a nie mówiłam...? James jest komiczny i tak, na pewno Chris Martin często jest brany za James, ha!:) By jednak było muzycznie, poniżej ostatni występ Jamesa Morrisona z Please Don't Stop The Rain:



Bardzo dobry wytęp. Bardzo lubię ten utwór, choć muszę przyznać, iż refren wydaje mi się trochę oklepany, ale pierwsze sekundy tej piosenki uwielbiam.
Propsy dla tej stronki za filmik.

3 komentarze:

  1. Trzeba przyznać, że obydwaj Panowie są w jakimś stopniu do siebie podobni! James jest niesamowitym artystą. Każdy jego krążek już od pierwszego przesłuchania, podoba mi się od początku do końca. To nie zdarza się często;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od poczatku mowilam, ze Ryana nie trzeba bylo do tego mieszac!!;))))
    Swoja droga ma ten Chris, znaczy sie James;p ladna i ciekawa barwe glosu. Bardzo ladny wystep, choc nie pogniewalabym sie jakby poszedl w strone alternatywnego rocka!;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. A słyszałam tylko ostatni krążek:> Posłucham więcej:) I Crybaby, zobaczysz, za kilka tygodni taki sam klip bedzie z Ryanem i zdjęciem Chrisa/Jamesa:)))

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails