
Pewnie wszyscy już gdzieś o tym przeczytali, ale tak dla samego faktu, do Polski na Festiwal MTV Gdańsk Dźwiga Muzę mają przyjechać Joss Stone, Katie Melua i Kat DeLuna. Jak ta ostatnia tyle mnie obchodzi co zeszłoroczny deszcz, tak Ms. Stone i Katie, to naprawdę kobietki warte posłuchania. 11 i 12 lipca na Placu Koncertowym w Gdańsku odbędzie się cała impreza, a bilety można kupować już od 20 kwietnia na stronie ticketonline.pl. Z polskich gwiazd wystąpi m.in. Hey, także jak ktoś mieszka gdzieś w pobliżu, to chyba naprawdę warto się tam wybrać. Na pewno dla Joss, która świetnie brzmi na żywo i Katie, uroczej Gruzinki z pochodzenia, która choć wykorzystana komercyjnie przez wszystkie radia w Polsce aż do znudzenia, nadal nagrywa dość dobre albumu, urokliwe (choć ostatni nie należał do tych najlepszych). Więcej informacji na stronie infomuzyka.pl, m.in. lista innych wykonawców i ceny biletów.
Z innych koncertowych zaległości trzeba też wspomnieć o koncercie Q-Tipa z okazji festiwalu Heineken Open'er 2009, oj warto chyba... i znowu te same okolice. Szczęśliwa ta kraina:)Niestety mi nie będzie dane być na żadnym z tych koncertów i nawet na Angie się nie załapie teraz w Warszawie, ale może kiedyś i los mi lepiej się ułoży! W ramach dobijania siebie... właśnie przeczytałam, że na festiwal Roskilde (2-5 lipiec) przybędą: Coldplay!, Kanye!, Grace Jones!, Lil Wayne (nie jestem fanem), Oasis... i wiele innych mniej lub bardziej znanych - pod tym linkiem reszta wykonawców.
Pięknie, ale ja wiem, że i tak w końcu spełnie swoje marzenie i zobaczę Jill Scott na żywo!;) Życzę dobrej zabawy wszystkim szczęściarzom!
Skoro jest to dość luźny post... to przypadkiem zobaczyłam TEN klip i... prawie jak młodość!:) I jak fanem nie jestem już, ale jednak łezka się zakręciła, bo kiedyś było inaczej... i nie wiem czy ta się to coś przywołać z nowym albumem w tych czasach. Tyle lat! Piosenka niezła, teledysk taki sobie, ale sentymentalnie warto powspominać. Album Powrócifszy... ma się pojawić 6 czerwca w sklepach.
Co do koncertów to fajowo, że tyle znanych i lubianych. Niestety ja się pewnie nie wybiorę. Ciekawe czy kiedyś będzie mi dane wybrać się na jeden z takich koncertów?:P
OdpowiedzUsuńKońcówka "luźnego postu" mnie rozwaliła! Nie spodziewałem się tego, heh. Warszafski Deszcz wraca! "Powrócifszy" jest fajnym kawałkiem. Lubie się pobujać do takich utworów. Tede już dawno nie jest dla mnie kimś ważnym na polskiej scenie hip hopowej, na waw. deszczu i s.p.o.r.t. się skończyło. Numer Raz wydał spoko solowy albumik, ale też nic ważnego. Widać, chłopakom dobrze we dwóch. Czekam na nowy album. Oby było jak na singlu.
Końcówka i mnie rozwaliła:)) Długo się zastanawiałam czy napisać, tak odległa jest to dla mnie już tematyka, ale sentyment pozostał jednak i szok zrobił swoje, więc napisałam:) I dla mnie tak samo, Tede kiedyś, a teraz... 'Nastukafszy' to klasyk, genialny album, podkłady na światowym poziomie i tematyka. A teraz nie wiem czy czy aż tak dobrze to widzę (trudno będzie przebić jakością debiut), ale może z ciekawości posłucham;) Wyczytałam jednak, że DJ JanMario nie będzie na tym albumie...?... szkoda.
OdpowiedzUsuń