Kolejny nowy album możemy dopisać na swojej liście nadchodzących muzycznych perełek. Adele poinformowała, że jest już w połowie pisania piosenek na swój najnowszy krążek. Piosenkarka stwierdziła, że jej materiał na nowym albumie będzie lepszy, bo dojrzalszy niż poprzedni krążek 19, a główną inspiracją dla Adele mają być... mężczyźni...Boys, I've still got the same problems. They get worse because I'm away all the time. It gets a bit harder.
I jak poprzedni krążek lirycznie dotyczył jednego związku, tak ten:
...about a relationship I was quite pleased to get out of rather than feeling a bit deprived of someone's attention. It's more grown up.
Dodaje jednak, że może tak naprawdę napisać piosenkę o czymkolwiek:
The littlest things I can write about, it doesn't have to be some drama. The littlest things about not putting a cup in the dishwasher. I can write a song about that as well.
Adele poza tym przyznała jakiś czas temu, że sukces swój po części zawdzięcza Amy Winehouse, gdyż ta otworzyła drzwi dla niej czy Duffy. [propsy&propsy]
Inna wspaniała diva, Toni Braxton, w ostatnim wywiadzie wyjawiła, że nowy album jest praktycznie zakończony, a musi nagrać jeszcze tylko jeden utwór. Cieszy ta wiadomość, gdyż tak jak w przypadku Whitney Houston, losy Pulse też były dość niepewne. Poniżej wywiad, gdzie Toni opowiada jak pisze piosenki i jak będzie brzmiał najnowszy krążek:Wybaczcie słabą jakość (tutaj lepsza). Dość dobrze to wszystko brzmi i mam nadzieję, że radio friendly songs nie oznaczają czegoś zbyt miałkiego. W każdym razie nie znamy jeszcze ostatecznej daty premiery albumu, choć wcześniej pisałam coś o 15 września... Tak tak, wyobrażacie sobie wrześniowe premiery - Whitney, Mariah i Toni??!!
Wkurzają mnie te wywiady, bo nikt nie zadaje konkretnych pytań, ani nie mamy konkretnych odpowiedzi:/ Także mamy niby coś, ale tak naprawdę nic nie mamy. Niby jesień, kiedy? Co jest pierwszym singlem, kiedy video? Ogólnie lipnie przeprowadzony wywiiad, bo nic konkretnego nie dostaliśmy. Także poczekam, aż usłyszę coś na stówe pewnego z ust samej Toni, albo jej managera. Tyle:) Póki co, Jay-Z - History ft. Tony Williams. Lighters... Up!
OdpowiedzUsuńRozumiem, fakt, że mało konkretne, ale... może jednak dostaniemy w końcu lepsze info. Teraz cieszę się, że choć album jest prawie;p zakończony:)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, ze wywiad mial sluzyc temu, by przypomniec swiatu, ze istnieje ktos taki jak Toni Braxton. A to moze zwiastowac rychle nadejscie konkretnych juz bardziej deklaracji. Jestem bardzo ciekawa tej plyty! Chyba nawet bardziej ciekawa, niz albumu Whitney? Ciekawe jak to sie wszystko potoczy?!! Ufam, ze tej jesieni bedziemy miec nadzwyczaj gwiezdziste muzyczne niebo!
OdpowiedzUsuńNatomiast do albumu Adele nadal nie jestem w pelni przekonana. I moze nawet nie tyle do muzyki, co do jej glosu, w ktorym jest cos, co zachwyca i cos, co (mnie) denerwuje. ;)