Taki trochę dziwny wpis...
Wróciłam połamana w plecach [ledwo siedze] po mojej wizycie u dentysty [po tym jak umierałam z bólu przez kilka dni i nocy], do której nie doszło, bo mnie przewiało w pociągu [patrz plecy] i którą to wizytę przekładałam dwa razy w ciągu dwóch dni łudząc się, że w końcu będę w stanie zasiąść normalnie w fotelu dentystycznym, by mi moją 6 zreperował pan szanowny dentysta.... ale NIE. Co lepsze, ząb przestał mnie boleć, po tym jak wpierniczyłam wszelkie możliwe prochy, samoistnie, nie boli, cud! Jednak... dalej... stan podgorączkowy, ledwo się ruszam. Zapakowałam, więc dzisiaj dzielnie moje zwłoki w ten sam pociąg relacji Wieś Większa -> Wieś Mniejsza, by znowu poczuć, że mi się pogarsza. Wpadłam do domu, 5letnie dziecko, które znam i które ponoć mnie kocha!, bo jestem jego szanowną matką chrzestną i ciocią... powiedziało mi wprost: A Wika wygląda jak BABCIA [czyt. chodzę jak babcia zgięta w pół]. Zawinęłam, małej szczerej fance Scooby'ego Doo, Nurofen w syropie, bo ponoć może coś minimalnie zadziałać i opatulona siedzę pod kocykiem i widzę.... link na mej fejsbukowej stronie od mej zacnej koleżanki - ALICIA KEYS na żywo [ponowna transmisja, czyli tak! retransmisja Wik!] z NYC, promo nowego albumu, więc nowe piosenki... koncert w całości via youtube.
Pochwyciłam, ładuje się, zaraz się zanurzam w kocyk i śmigam z koncertem, skoro przesiadywanie przed moim purpurowym bejbusiem [lapcem] nie jest wskazane....
Enjoy!
I to był wpis schorowanej babci Wik. I teraz niech się cieszą Ci, co zawsze mi mówią, żem już stara i się sypię...
Wybaczcie ten niekontrolowany słowotok... zrzućmy winę na lekarstwa, no i piątek w końcu... ;p! I by nie było, że zajmuje się ściemnianiem we własnym chatboxie, heh, sprawy zawodowe w międzyczasie kaleka Wik też próbowała załatwić...
EDIT: Tak sobie zdałam, że mogliście widzieć już ten koncert, bo ja widziałam fragmenty na pewno... ale w całości, to zupełnie inaczej;) Dla tych, którzy nie mieli okazji zatem jeszcze tego zobaczyć!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz coś od siebie.