Tak jak napisałam we wcześniejszej notce, Janelle Monae zaprezentowała nam kolejny utwór ze swojego albumu. Ciekawa okładka singla, zwłaszcza ta czerwona gwiazdka mnie zafascynowała... W końcu jednak Cold War, racja? Poniżej do odsłuchania właśnie ten utwór.
I co Wy na to? Dobrze, mi się chyba podoba bardziej niż Tightrope. W sumie Cold War jest mniej rozbudowany i może mniej ciekawy, ale melodia jakoś bardziej do mnie przemawia. Chciałabym jednak by Janelle pokazała coś innego w swojej muzyce, ponieważ niektóre piosenki zaczynają się mi zlewać w całość. Oczywiście staram się umiejscowić te kawałki w mej świadomości jako część całego albumu, gdyż pewnie The ArchAndroid (18 maja w sklepach) zostanie zaaranżowany niemal jak serial muzycznych historii w wykonaniu Janelle... ale jednak... Liczę na jakieś perełki, na coś kompletnie zaskakującego. Miło wspominam akustyczne początki Janelle, poniżej You Are My Everything:
Kocham barwę jej głosu, a do tego mamy jeszcze niezły tekst i melodie i... więcej naprawdę czasem nie trzeba by mnie zachwycić. Mam nadzieję, że kiedyś doczekam się albumu od Janelle, gdzie nie będzie przerostu formy nad treścią, czyli mniej muzycznych kalkulacji, więcej wokalu oraz nacisku na przekaz (takie coś jak Sincerely, Jane part II... nie pogniewałabym się!). A teraz będę dalej czekać na miejmy nadzieję udany nowy krążek...

WOW! "Cold War" jest świetne! Janelle rozwaliła system, przynajmniej mój. "Tightrope" również mi się bardzo spodobało.
OdpowiedzUsuńNie śledziłem kariery tej Pani, ale nowy album na pewno sprawdzę. Przy okazji oczywiście wrócę do jej wcześniejsze dokonań. Plusem wielkim jest to,że babeczka ma cudowny głos - jak go słucham, jedwab mi na myśl przychodzi. Poważnie.
Kocham ten numer, poza tym schrupałbym Janelle ;)
OdpowiedzUsuńChrupanie pozostawiam Panom heh, sama bym poszalała na jej koncercie, ale jak wiadomo... tym razem u nas nie zawita, czekam cierpliwie jednak;)
OdpowiedzUsuń