sobota, 6 lutego 2010

Nneka u Lettermana, czyli czas na Stany Zjednoczone


Wiem, że pewnie wśród Was wielu fanów Nneki się znajdzie, ale ja nadal nie mogę do końca się do niej przekonać. Niby mieszanka Lauryn, Ayo, nawet wyczytałam gdzieś, że jak Erykah... W każdym razie staram się ją traktować jako dość niespotykane zjawisko na scenie muzycznej. FANTASTYCZNE teksty, dość ciekawe kompozycje, niezły wokal... a jednak nadal coś mi tam w duszy nie gra. Ostatnio jednak przechwyciłam jej występ u Lettermana z Heartbeat, a zaproszono ją tam, gdyż właśnie promuje swój debiutancki na Stany krążek Concrete Jungle (składak jej poprzednich albumów):


Czapki z głów.  Ile tam emocji było!
Jednym występem może nie przekonałam się do końca, ale na pewno będę szukała więcej dla siebie takich pozytywnych momentów w jej twórczości. Ktoś może powiedzieć, jak można jej nie doceniać? Nie jest tak, że nie doceniam, ale zawsze szukam swojej drogi w tym by artysta mnie przekonał do siebie, nawet jak cenię jego muzykę. Uważam, że odbiór muzyki nie jest sam w sobie prostym procesem. Można czytać, że ktoś jest znakomitym artystą, genialna muzyka, 5 gwiazdek w Rolling Stone, 10 nagród Grammy, a nadal mieć własne i trochę odmienne zdanie niż reszta. Na tym polega piękno muzyki, że wszyscy możemy inaczej interpretować ten sam materiał. Z moich obserwacji wynika, że czasami ludzie uważają, że jeśli się nie kocha/lubi jakiegoś artysty, to natychmiastowo, to oznacza, że mamy negatywną opinię pod adresem tego wykonawcy. Taka relacja LOVE/HATE. A w sumie brak zainteresowania czyjąś twórczością nie wyklucza szacunku do jego muzyki, prawda? Może dlatego mało we mnie jakiegoś negatywizmu do tego, co słucham, nawet do mocno mainstreamowych papek.U mnie jakoś trochę inaczej to wszystko działa, mam szufladę w głowie (a mam nawet cały komunistyczny segment tam heh), na której widnieje napis - Pod baczną obserwacją - i czasem  nawet ktoś tam siedzi wygodnie zapakowany w zgrabne pudełko przez kilka lat heh;) W każdym razie... Taaaak, jestem normalna.

A poza tym jak to Alicia Keys powiedziała, czasem słuchamy tego, co w tym momencie odzwierciedla nasz stan umysłu.A ja dodam, There is Time For Everything. Zatem Nnekę, już dawno oczywiście obserwuje, ale dopiero tym występem bardzo pozytywnie mnie zainteresowała. Brawa.

Na koniec. Cudowne zdjęcie Nneki powyżej, a jeszcze bardziej niesamowita okładka do Concrete Jungle:


Taka okładka albumu w USA? Niebanalnie. I dobry tytuł.

2 komentarze:

  1. ja ją uwielbiam (: Heartbeat wymiata!! słyszałaś remix dup step? Chase & Status ;) wygrywa zdecydowanie ;) toostreet4tv.blogspot.com ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam, może jak wgryzę się bardziej, to posłucham;) Dzięki za sugestie i za komentarz. Powodzenia w blogowaniu!:)

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails