wtorek, 23 lutego 2010

Premiera teledysku: Kanye West "Coldest Winter"


Kto rano wstaje... ten może zobaczyć najnowszy teledysk Kanye Westa (marne pocieszenie!). Dopiero wczoraj w nocy miałam napisać coś więcej o nowym albumie, a także o tym klipie, a już dzisiaj rano mogę podziwiać ten mroczny obraz. Teledysk został nakręcony do mojego ulubionego utworu z 808s & Heartbreak, który ostatnimi czasy lekko zaniedbuje [jak samego Kanyefucjusza, missed him! ha;)]. Coldest Winter... video bez Kanye, ale dobra jakość nadal zachowana.

Teledysk wyreżyserowany przez Nabila Elderkina znanego ze wcześniejszej współpracy z Westem (m.in. Paranoid oraz Welcome To Heartbreak):



Cokolwiek mogę o Kanye myśleć, jego ostatnich zachowaniach, ale zazwyczaj mnie pozytywnie zaskakuje i ma jakiś pomysł na siebie. Nie wiem co bardziej mi się podoba, sama piosenka czy teledysk. Wszystko zostało idealnie uchwycone: mroczność, strach, ucieczka przed rzeczywistością, ucieczka przed śmiercią... w sumie można ten klip odczytać na wiele sposobów, symbolika jest widoczna w każdej sekundzie. Oczywiście nie jest to nowatorskie, choćby sceny z dłońmi kojarzą mi się z filmem Między Piekłem a Niebem, gdzie idealnie pokazany jest motyw piekła. Tak samo sam upadek, niemal jak ostatnie ujęcia z Alicji w Krainie Czarów. Także... gdzieś już to widziałam, ale! robi nadal wrażenie i po prostu idealnie pasuje do tej piosenki. Sam reżyser tak wypowiedział się o tym teledysku:

It's pretty minimalistic. It's slow and very visual. I just wanted to catch the vibe of the song and not get too literal. Because the lyrics are very close to Kanye and go much deeper than the video goes, obviously hearing the song you know it's very emotional. Żródło.

Ponoć piosenka jest najbardziej emocjonalnym utworem Westa z 808s & Heartbreak, gdyż opowiada o rozstaniu z dziewczyną oraz co najważniejsze, o śmierci matki. Sam artysta nie był obecny przy końcowym montażu (Elderkin, mówi że praca nad tym klipem była bardziej wymagająca, gdyż użyli zupełnie innych technik), ale zaaprobował ostateczną wersję teledysku oraz sam utwór brzmi nieco inaczej niż w oryginale.

Jeśli chodzi o nowy album Westa, to ponoć nagrywa nowe kawałki w swoim studio na Haiti, a niektóre osoby twierdzą, że będzie to najlepszy album w hip-hopie od 10 lat... Poczekamy zobaczymy, na pewno jestem gotowa na nową porcję muzyki od Kanye!

3 komentarze:

  1. Kolejny świetny klip od Kanye. Strasznie mi się ten cały mroczny koncept spodobał. Interpretacje tego teledysku też mogą być różne i właśnie takie klipy najlepiej się ogląda. Obrazek zdecydowanie oddaje klimat piosenki - tutaj w remixie, całkiem interesującym. "Coldest Winter" jest też jednym z moich ulubionych kawałków z ostatniej płytki Pana Westa.
    Tak jak obejrzałem ten klip, od razu zaczęło mi brakować Kanye. EGO ma wielkie i ogólnie czasem może kogoś wkurzyć, ale braku talentu mu jednak nie można zarzucić.
    Ja również słyszałem same dobre informacje o nowym krążku, m.in. od Drake'a czy Big Sean'a, także już się nie mogę doczekać nowego krążka.

    BTW, czy coś wiadomo na temat teledysku do "RoboCop"? Miała tam ponoć wystąpić muza Kanye, Amber Rose...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem co z "RoboCop" z Amber 'model' Rose;p! Choć w sumie nawet bym zobaczyła sobie ten teledysk;)

    Teledysk przypomina mi jeszcze klimatycznie film "Sleepy Hollow" (na podst. "The Legend of Sleepy Hollow"). Zresztą reżyseria Tim Burton ten sam od Alicji... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również z chęcią zobaczyłbym klip do "RoboCop" z Amber. Kolejny mój faworyt z ostatniej płytki.

    "Sleepy Hollow"! Właśnie, mi też się ten teledysk z tym filmem właśnie skojarzył i trochę też z "Władcą Pierścieni". Bardzo dobre filmy.

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails