Rest in Peace Biggie Smalls...
Dzień dla jednego z najlepszych.
9.03.97 roku... pozostała muzyka, nieskazitelne rymy i fani, którzy pamiętają! West, East, North, South Coast... bez znaczenia, szkoda, że dopiero po śmierci 'Paca i Biggiego.
Biggie Smalls is the ILLEST. Mój ulubiony kawałek...
If I said it, I meant it
Bite my tongue for no-one
Call me evil, or UNBELIEVABLE
Dla przypomnienia też... Afeni Shakur oraz Violetta Wallace, razem na scenie.
...

To już 13 lat minęło? Wow, czas szybko leci. Właśnie słucham sobie Biggiego i normalnie wszystko wraca - oczywiście mówię o klimacie tamtych lat, ludziach, muzyce, itd. Hip hop lat '90 kojarzy mi się z "surowym" bitem i jakże wyrazistym rapem MC(dykcja i przekaz pierwsza klasa).
OdpowiedzUsuńBrakuje strasznie takiego właśnie hh w tych czasach. Owszem, nie jest źle, ale już nigdy nie będzie tak dobrze jak było przed rokiem 2000. Dlatego zawsze miło wraca mi się do krążków Biggiego, 2Paca, Rakima, czy innych świetnych raperów z tego okresu. B.I.G. to na pewno jeden z moich ulubieńców, jeżeli chodzi o hip hop. Nie bez powodu wielu określa go jako "the illest" bo taki właśnie był i taka cały czas jest muza, którą pozostawił po sobie. R.I.P.
I remember my 1st Biggie CD, I was 12 .... but it's not about me now... it's about BIG rightfully the "Illest"
OdpowiedzUsuńBiggie Quote : "I'm expecting something to happen, because it's nothing special to me. It happens on every corner I go to in Brooklyn. I'm immune to it. The only time that hearing someone got killed is a surprise to me is when it's somebody I was close to. So then I have a feeling: I have mourning for them."
R.I.P