Nie ma jak bezsenna noc... Ponoć filmik z ceremonii NAACP z tym występem Jill jest już dawna w sieci, a zatem... aż głupio, że dopiero teraz jest mi dane wysłuchać najnowszej piosenki Jilly from Philly z jej kolejnego albumu The Light of The Sun: Words and Sounds Vol. 4, który ma się ukazać już latem... Poniżej Hear My Call (dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony dla ofiar z Haiti).
Występ z gali NAACP...
Jestem mega subiektywna jeśli chodzi o Jill. Oczywiście mam tam jakieś swoje ale zazwyczaj, jednak to jak ona wykonuje swoje piosenki na żywo powoduje, że w moich oczach ta kobieta nie może mnie ostatecznie zawieźć. Tak też jest z Hear My Call, utwór prosty, ale bardzo wymowny. Co tu pisać więcej... Skoro Erykah nam baduistycznie powraca, to może i Jill znowu nam lekko pojazzuje na najnowszym krążka jak za dobrych czasów było... Po ostatnich przejściach życiowych myślę, że możemy się spodziewać emocjonalnej bomby od Ms. Scott.
Moja absolutna niespełniona koncertowa miłość, mam nadzieje, że będzie mi dane ją zobaczyć na żywo. A teraz trasa w Stanach z Maxwellem, to chyba najmocniejsza mieszanka duszy na rynku muzycznym...
Via PinBoard.

Kawałek naprawdę dobry. Jill, podobnie jak Erykah chyba nigdy nie zawodzi. W dodatku piękna z niej kobieta:)
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to o przybliżonej dacie premiery(lato 2010) nowego albumu Pani Scott dowiedziałem się z twittera Maxwella. On zaczyna być jakimś moim informatorem muzycznym, bo to od niego dowiedziałem się o tym, że Sade pracuje w studiu nad nową płytą i także Maxwell zdradził datę premiery nowego krążka MGMT. Jednak twitter ma jakieś plusy, lol.
Wracając do Jill to mam nadzieję, że płytka wyjdzie jeszcze w tym roku, bo czytałem gdzieś, że J.Scott miała jakieś problemy ze swoją wytwórnią płytową :( Pozostaje mi tylko trzymać kciuki i cierpliwie czekać.
Heh, no ja też od Maxa dużo się dowiaduję;) Po ten twitter człowiek ma, by coś się więcej dowiedzieć!
OdpowiedzUsuń