poniedziałek, 8 marca 2010

"Medicine 4 My Pain" i Lynden David Hall


Z racji tego, że obracam sie w tematyce smutasowej przez kilka dni, akurat ta piosenka bardzo mi przypadła ostatnimi czasy do gustu. A już dawno miałam coś wspomnieć o nieco zapomniamn soulowym artyście z Wysp Brytyjskich. Szczególnie piosenka Medicine 4 My Pain jest dla mnie wyznacznikiem talentu tego piosenkarza, który odszedł z tego świata 14 lutego 2006 roku po tym jak w 2003 roku zdiagnozowano u niego rzadką odmianę raka. Smutny zatem wydźwięk tej notki, ale może warto sobie przypomnieć, że taki ktoś jak Lynden David Hall istniał i nagrywał między innymi takie perełki:



Przepiękna piosenka, a jeszcze niebanalny i szczery tekst. Szkoda. Miał 31 lat, a przed sobą pewnie jeszcze wiele wspaniałych lat i dobrej muzyki...

Z bardziej popularnych, na pewno Forgive Me, niektórzy z Was będą pamiętać... 


Pan Lynden oczywiście śpiewał jeszcze w mojej ulubionej komedii, Love Actually...

3 komentarze:

  1. Od razu przyznaję się, że faceta skojarzyłem dopiero po Twojej wzmiance o "Love Actually" - btw świetny film. Pamiętam jego wykonanie "All You Need Is Love".
    Co do "Medicine 4 My Pain" to bardzo ładny utwór, a "Forgive Me" kojarzę. Ogólnie to szkoda faceta. Młody i utalentowany... R.I.P. Lynden

    OdpowiedzUsuń
  2. dobry dobry ech szkoda że tak się to zakończyło... a widziałaś tego?
    http://www.youtube.com/watch?v=aweOg7GIvCU

    OdpowiedzUsuń
  3. Love Actually uwielbiam;)
    Szkoda...
    Nie widziałam Pawle, bardzo fajne wykonanie, ale taki utwór zawalić to by była hańba:))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails