sobota, 27 marca 2010

Premiera teledysku: Erykah Badu is EVOLVING, czyli "Window Seat"


Czas dzisiaj leniwie płynie, a w sumie trochę chciałam napisać... Dzisiaj wielka premiera teledysku Eryki do Window Seat. Wcześnie wystąpiła w programie Wendy Williams, gdzie zaśpiewała ten kawałek na żywo. Poniżej jedno i drugie i moje krótkie przemyślenia [tak, krótkie!;)]

Naga Erykah? No tak...



Pierwsza myśl - co mnie może w dzisiejszej muzyce zszokować? Pamiętam teledysk Alanis do Thank You, gdzie też stała nago na ulicy i wtedy to było dość szokujące. W dzisiejszych czasach, co najwyżej mogę otworzyć moją niezgrabną mordkę i powiedzieć Ach i dalej sączyć kawunie kawunie... Czy można jednak w sposób przemyślany przykryć! nagością głębsze przesłanie? W końcu to Ms. Badu, oczywiście, że można i tak też jest tutaj. Po pierwsze sceny zostały nakręcone w Dallas [mieście rodzinnym artystki], w miejscu gdzie został zamordowany prezydent John F. Kennedy [info via komentarze]. Oczywiście podjeżdża w limuzynie [Cadillac?] też z tamtych czasów [i z tamtego wydarzenia], a wstępne słowa od komentatora nie dają żadnych wątpliwości, że chodzi o prezydenta USA, a tymczasem wychodzi nasza Erykah. Zastanawiałam się w którym momencie zatrzyma się Ms. Badu w zdejmowaniu swojego ubrania i... nie doczekałam się, ha;) Teledysk został zrobiony w typowym stylu z tamtych czasów, dlatego jest niewyraźny obraz. Na koniec dostajemy niespodziankę, kiedy to indywidualizm zostaje tak naprawdę zamordowany przez resztę, grupę ludzi, którzy nie potrafią zaakceptować tego, co sobą artysta/człowiek reprezentuje. Można tutaj szukać wielu odwołań, czemu JFK? W końcu był INNYM prezydentem na tamte czasy, zwłaszcza jeśli mówimy tutaj o konfliktach rasowych na południu i był  też bardzo niewygodny dla wielu ludzi. Tak też Erykah, która przecież w ostatnich miesiącach czasami była krytykowana za swoje wybory dot. życia prywatnego czy nawet muzyki, w jakiś sposób chce pokazać, że każdy ma swoje miejsce w społeczeństwie, czy to się ludziom podoba czy nie. Live And Let Live, chyba tak to mogę jednoznacznie skomentować. Poniżej fragment tekstu Window Seat, który jedynie potwierdza, to co ten teledysk ukazuje.

So, presently i’m standing
Here right now
You’re so demanding
Tell me what u want from me
Concluding
Concentrating on my music , lover , and my babies
Makes me wanna ask the lady for a ticket outta town…
So can I get a window seat
Don’t want nobody next to me
I just want a ticket outta town
A look around
And a safe touch down
Window seat
Don’t want nobody next to me
I just want a chance to fly
A chance to cry
And a long bye bye..
But I need u to want me
Need you to miss me
I need your attention
I need you next me
I need someone to clap for me
I need your direction
Somebody say come back
Come back baby come back
I want u to need me

Trochę frustracji można w tej piosence się doszukiwać... Tak jak ona ma czasem dość, jako artysta, człowiek, tak wiadomo, że bez ludzi, nawet tych nieprzychylnych jej czasami, nie może istnieć...? Tylko Badu. Oczywiście to tylko moje wydumane przemyślenia, więc mogę się mylić, ale ile człowiek może czasem  wynieść z prostego teledysku, amazing. Poniżej występ na żywo:



Erykah James [za Rickem Jamesem, który promował podobną fryzurkę], heh, zapomniała tekstu, ale jest tylko człowiekiem, nie maszyną...

1 komentarz:

  1. Klip spodobał mi się bardzo. Szacunek dla Ms. Badu za to, że wszystko udało nakręcić się za jednym podejściem i odwagę, bo z tego co wiem to ludzie na klipie nie byli wcześniej uprzedzeni co będzie działo się na tej ulicy, lol.

    Klip dość prosty i myślę, że przesłanie trafiło do większości widzów. "Groupthink" to niestety choroba od dawna już gnieżdżąca się w umysłach milionów ludzi na świecie. Nie każdy o tym rozmawia, a jeżeli już próbuje rozmawiać to nie zawsze przesłanie trafia do ludzi. Erykah pokazała/wyjaśniła to wszystko w kilka minut. Jest to właśnie jeden z powodów dlaczego Ms. Badu jest tak bliska mojemu sercu. RESPECT!

    OdpowiedzUsuń

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails