Trudno uwierzyć, że ani razu nie napisałam tutaj czegokolwiek o cudownej Gaelle. Miałam pewnie zamiar, bo jej muzyka w pewnym etapie mojego życia pozwoliła mi wiele lat temu przetrwać te gorsze chwile, dlatego też może tylko czasami powracam do albumu Transient. Trudno do końca określić styl, który ta artystka reprezentuje w 100% (najczęściej pojawia się określenie deep house ), a że ja fanem etykietek nie jestem, po prostu uwierzcie, iż jeśli podoba Wam się nostalgiczna elektronika, z bardzo aksamitnym i głębokim wokalem oraz niebanalnymi tekstami, Gaelle jest dla Was pozycją obowiązkową. Przypadkiem dzisiaj natrafiłam na dwa nagrania, których wcześniej nie słyszałam... i znowu wariactwo, jak zdobyć te nagrania!, brzmi po prostu wspaniale...
Na pierwszy ogień leci kawałek demo, który Gaelle nagrała dobrych kilka lat temu (2002) i jeśli tak ma brzmieć jej niewykorzystany utwór, to aż płakać się chce na myśl jakby brzmiał jej drugi album, na który próżno nam czekać. Poniżej 67 Pieces:
Klimaty rodem z Transient (2004) i znowu słyszę ten niebywale tajemniczy klimat jej muzyki oraz nieosiągalną duchowość piosenek, które było można znaleźć na jej debiucie. Drugi utwór pochodzi ze składanki A Tribute To The Music Of Peter Gabriel: Leaves From The Tree z 2002 roku, gdzie Gaelle śpiewa słynny utwór tego artysty, Mercy Street, który możecie znaleźć pod tym ADRESEM [niestety mam drobne problemy z wlepieniem odtwarzacza].
Nie jestem aż takim znawcą muzyki elektronicznej, ale Gaelle i mieszanka stylistyczna jaką reprezentuje, absolutnie czyni mnie fanem takiego stylu.
Idealne zakończenie tej notki? Jeden z moich ukochanych utworów z albumu Transient, kawałek tytułowy:
Ciągle mam wrażenie, że już o tym napisałam wcześniej... Niebanalne słowa, w tle chórki i wokal Gaelle. Takie perełeki na rynku muzycznym nie pojawiają się często, szkoda, że pewnie nic już od niej nie usłyszymy...

music can indeed move us, just won't to make sure uplifts rather then bring us down as life is short and eternity is forever. The really important thing is actually to know that God loves us and His son Jesus the Christ died for our sins so we would not have to pay the price. Check out the book of John in the Bible to find out how to be changed from the inside out. May God be revealed to you as you read.
OdpowiedzUsuńWitam. Przypadkiem zupełnie natknąłem się na twojego bloga, poszukując dwóch, wspomnianych również przez Ciebie utworów Gaelle... Przy okazji przeczytałem post, z którym zgadzam się w zupełności. Ubóstwiam Transient i Gaelle. Mój ukochany kawałek to również utwór tytułowy... Jednak coś, co ciągle budzi kontrowersje... napisałeś, że próżno czekać na kolejną jej płytę... skąd ta pewność? Ja sam 'głoszę' podobną teorię... wydaje mi się, że gdzieś kiedyś przeczytałem o jej konflikcie z wytwórnią fonograficzną, który na tyle ją dotknął, że postanowiła odciąć się zupełnie od nagrywania... Może masz jednak rzetelniejsze info? Próbuję również rozpracować sposób na ściągnięcie '67 pieces'... jeśli mi się uda, mogę podesłać. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam, dziękuje bardzo za wpis:)
OdpowiedzUsuńZ tego też powodu napisałam, iż próżno czekać:>, bo tak samo jak Ty wyczytałam informację o tym, iż Gaelle jest zmęczona taką współpracą i całym show biznesem i że raczej już nie wyda nowych utworów [jest to jednak jakaś poczta pantoflowa raczej niż rzetelne źródło]. Z drugiej strony jak napisałam powyższą notkę, to natrafiłam prawdopodobnie! na jej konto twitterkowe, gdzie napisała: "CAN'T WAIT TO GET THIS FIRST SINGLE OUT..." [wiadomość z 20 lipca]. Z radości nawet zapytałam się czy wydaje nowy album, ale nie odpisała heh [od tamtej pory też nic nie napisała], więc do końca nie wiem jak to ma być. Przed chwilą znalazłam też kolejną wypowiedź z 2009 r. (twitter): "The new album is almost here!!!! Hit my facebook or myspace and join the mailing list to be the first to get it." Zatem.... jak widać możliwe, że trzeba uzbroić się w cierpliwość i dzielnie czekać;) Podobna sytuacja ma się z Goapele, która od nie wiem kiedy informuje o nowym albumie, a do tej pory nie pojawił sie na rynku pomimo wydania pierwszego singla już dobrych kilka miesięcy temu. Rozumiem, że artystów nie ma co popędzać, ja mogę czekać na dobry materiał, ale wolałabym by to było bardziej sprawnie zorganizowane, czyli bez dat i obietnic nie do spełnienia;) Oczywiście chciałabym cokolwiek muzycznego otrzymać od tej artystki... czekam:) Problemem i to dużym może być fakt, że z tego co widać Gaelle nie jest obecnie w żadnej wytwórni... W jednym ze starszych wywiadów stwierdziła:
"Right now I'm trying to figure out the best way to do my music where it doesn't feel like prostitution. One of the reasons I pulled away from doing music in the traditional industry is because technology makes it easier for artists like me to distribute my music."
Jednak takie podejście wymaga czasu, pewnie większych nakładów kasowych, itp. Zatem, cierpliwości. W sumie wierzę, że w końcu wyda ten album... ta twitterowa wiadomość pozytywnie mnie nastawiła heh;) oby!
I jak się uda skompletować 67 części, to będę mega wdzięczna;) Uwielbiam ten kawałek.
Pozdrawiam serdecznie!
Wik