czwartek, 14 października 2010

Boys don't cry? Eric Benet "Sometimes I Cry" (teledysk)


Tytuł tej notki jest lekko sarkastyczny, heh, ale w rzeczywistości częściej daje na blogu piosenki wyśpiewane przez kobiety o nieszczęśliwej miłości... a panowie przecież też tęsknią, mają złamane serca, prawda? Piosenka Erica Beneta, pierwszy singiel, z jego najnowszego albumu, jest właśnie takim kawałkiem. I choć początkowo wydała mi się niesamowicie przesadzona w swojej ckliwości, to ostatecznie zmiękczyła moje serce po wielokrotnym wysłuchaniu przy porannej kawie (radio). Pojawił się teledysk...
Eric Benet - Sometimes I Cry - z albumu Lost In Time:



Typowy teledysk Erica. Musi być trochę namiętności i pięknych kobiet, a na deser dostajemy jeszcze łzy. Nie tam byle jakie, bo to łzy mężczyzny (znowu jakiś wredzioch mi się włącza heh). Najbardziej mnie irytuje jednak wysoka tonacja, w której śpiewa Eric. Zdecydowanie wolę jego niższą barwę. Pomimo całej ckliwości, jakby sama piosenka nie była, to jeszcze teledysk jest bardzo przesadzony emocjonalnie - uważam, że to w miarę zgrabny obrazek, a Eric jako jeden z nielicznych nadal reprezentuje stare dobre R&B. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz coś od siebie.

Related Posts with Thumbnails