Jeśli sądzicie, że zapomniałam o tym blogu, to się mylicie [taaa]. Przechodzę obecnie zawieszkę twórczą i nie tylko, co negatywnie wpływa na aktualizacje blogowe. A tyle chciałabym napisać. Zacznę zatem od pierwszego singla Faith Evans. Produkcją piosenki zajęli się Carvin Haggins oraz Ivan Barias (Karma Productions) odpowiedzialni między innymi za utwory dla Jill Scott, Jazmine Sullivan i Musiqa, czyli musi być znakomicie...
Utwór nosi tytuł Gone Already i pochodzi z kolejnego albumu Faith, Something About Faith, który ma się ukazać 5 października.
Zgodnie z zapowiedziami spodziewałam się takiego klasycznego R&B z lat 90 i jak Monice się udało, tak u Faith jednak czegoś brak w tym konkretnym utworze. Oczywiście jest to przyjemne do słuchania, tekst także typowy dla takich piosenek, ale jednak jest to dość monotonna produkcja. Porównajcie ten kawałek do Mesmerized albo I Love You, po prostu bardzo odstaje jakościowo od utworów, które wyszły jakiś czas temu. Z drugiej strony w dobie miazgi popowo-r&b-dance'owej na pewno wiele osób czeka na takie klasyczne i przewidywalne brzmienie od Faith Evans. Co mi się podoba? Wstęp, klawisze [mam słabość], tekst!, głos Faith... ale nadal brak tego czegoś, nie podoba mi się forma refrenu - melodia i aranżacja wokali. Nie będę jednak kontynuować negatywizmu, czekam na album, pełna nadziei, że i ja znajdę dla siebie coś w stylu Back To Love czy Do Your Time. Jestem dobrej myśli pomimo wszystko, byle by nie rozcieńczyli talentu Faith na marne popowo-mainstreamowe dźwięki, takich aż za wiele obecnie na rynku.
Mi się ta nutka, jak najbardziej podoba. Klawisze są boskie, kocham je. Gdy usłyszałem początek, utwór skojarzył mi się nieco z nowym albumem Kasi Cerekwickiej i pierwszymi piosenkami z płyty. Tam również na początku są klawisze i równie wspaniale one brzmią.
OdpowiedzUsuń